FOTOGRAF
DRUKARZ OFFSETOWY
OPERATOR PROCESÓW INTROLIGATORSKICH
TECHNIK FOTOGRAFII I MULTIMEDIÓW
TECHNIK GRAFIKI I POLIGRAFII CYFROWEJ
TECHNIK PROCESÓW INTROLIGATORSKICH
TECHNIK REKLAMY
„ Nad brzegiem Olzy, w cudownej dolinie…” czyli – spotkanie z Cieszynem
Cieszyn – położony nad Olzą, wielu może utożsamiać z wafelkami Prince Polo. My, uczniowie klasy 2 az, postanowiliśmy dowiedzieć się, co poza legendarnym smakołykiem przyciąga każdego roku dziesiątki tysięcy turystów. 26 maja wyruszyliśmy na spotkanie z jednym z najstarszych i najpiękniejszych miast południowej Polski.
Szybko zrozumieliśmy, dlaczego Cieszyn jest nazywany „małym Wiedniem”. W zabytkowej części miasta przywitały nas eleganckie kamieniczki, a urok cieszyńskich uliczek sprawił, że przenieśliśmy się w czasy panowania austriackiej dynastii Habsburgów. Historyczne dzieje Śląska Cieszyńskiego przybliżyła nam pani przewodniczka podczas zwiedzania najstarszego publicznego muzeum w Polsce. Archeologiczne, historyczne
i artystyczne ciekawostki rozbudziły naszą wyobraźnię o mieszkańcach tego wielokulturowego miasta.
Ważnym punktem zwiedzania Cieszyna, w związku z trwającym rokiem poetki Wisławy Szymborskiej, było odszukanie kawiarni-księgarni „Kornel i przyjaciele”. To miejsce szczególne dla miłośników kawy
i książek. Nie brakuje tu pamiątek po pisarzu Kornelu Filipowiczu i silnie z nim związanej Wisławy Szymborskiej. Nasza Noblistka chętnie przyjeżdżała do Cieszyna i pisała: „lubię atmosferę tego miasta, zatrzymanego, stojącego na bocznym torze czasu…”.
Od rynku skierowaliśmy się w stronę Studni Trzech Braci. Legenda głosi, że w tym miejscu zeszły się drogi Bolka, Leszka oraz Cieszka. Uradowani ze spotkania bracia założyli gród, dzisiejszy Cieszyn. Naszą uwagę przyciągnął skwer Ireny Sendlerowej z charakterystyczną czerwoną budką. W tym miejscu mieszkańcy mogą zostawić lub pożyczyć książkę. Za największą atrakcję turystyczną uważana jest Wenecja cieszyńska- część Starego Miasta nad korytem sztucznego kanału Młynówki. Budynki należały do rzemieślników, którzy do pracy potrzebowali dostępu do wody. Jednak najwięcej emocji wzbudziło w nas przejście graniczne na moście Przyjaźni. Każdy chciał mieć zdjęcie stojąc jedną nogą w Polsce a drugą w Czechach. Drugim obiektem, który obowiązkowo należało uwiecznić na fotografii była najstarsza budowla chrześcijańska w Polsce – Rotunda św. Mikołaja. Zwieńczeniem wycieczki był widok na panoramę miasta z Wieży Piastowskiej.
Możemy śmiało powiedzieć, że zadanie zostało wykonanie. Teraz Cieszyn nie będzie nam się kojarzył tylko
z wafelkiem, ale przede wszystkim z piękną architekturą, ciekawą kulturą i skomplikowaną historią.
Wychowawca klasy
Dominika Małysa